Miałem sobie robić podsumowania, zestawienia, plany na przyszłość, a tu w ostatnim dniu starego roku dowiedziałem się, że mam żonę.
Nie wiem, jakim cudem, ale mam.
Wszystko, co przede mną to wielka niewiadoma.
Jestem zdruzgotany...
P.S.
Zdjęcie później
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz